Dziś moja nowa stylowa miłość. Rita Ora. Odkryłam kilka tygodni temu via fashion.grunge.style, muzyka, którą tworzy niekoniecznie trafia w moje klimaty (chociaż całkiem niezła), ale nie potrafię przestać oglądać jej klipów. Nie pamiętam kiedy ostatni raz wpadłam w taką fascynację.Pod teledyskami Rity non stop toczy się spór pod tytułem "kto tu kogo nasladuje, Rita Rihannę czy na odwrót". Mnie Riri nie zachwyciła tak jak Rita, aczkolwiek jestem jeszcze z tego rocznika, który bawił się do "Pon De Replay" i doceniam fakt jak styl Rihanny ewoluował. I tu na powierzchnię wypływa moja wada w postaci (czasem) zbyt szybko wyrabianej opinii, która ze względu na mój ośli upór w 90% się nie zmienia. Dlatego co by Rita nie zrobiła,
What am I waiting for? For the courage injection, prophetic dream or some other impuls that will make me bare my persona. There is nothing deep in this. Just not this time, soon.
Today my new style love. Rita Ora. I discovered her few weeks ago via fashion.grunge.style,The music she makes is not really my cup of tea (although it is quite good), but I just can not stop watching hers clips. I can't remeber when was the last time I was so fastinated. Under the Ritas clips on youtube there is neverending disscussion about "who copies who, Rita Ora vs Rihanna). I personally was never keen on Rihanna but I appreciate how her style developed through years. And here you can see my flaw. I am a quick judge and it is very hard to change my opinion about somthing. That's why whatever Rita will or won't do, she still will be amazing for me.
photos via tumblr
Świetne inspiracje! ;)
OdpowiedzUsuńDrugie od końca jest najlepsze !!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńRita ma fantastyczny styl i troszkę mi przypomina M.I.A, na szczęście nie muzycznie lecz "stylizacyjnie", bo ciężko dorównać tak dobrej wokalistce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
swietnie !!! http://mfashion88.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń